BESKID SĄDECKI Szlachtowa-Przehyba


SZLACHTOWA -wieś           
Sielski Potok  -doliną potoku
PRZEHYBA  -szczyt   --- /znakowany szlak narciarski/
Pieniążna  -szczyt
Kiczora  -szczyt
Stary Wierch/Maneszów/  -szczyt
Szlachtowa  -wieś
__________________________
czas wędrówki około 7 godzin /pętla/
____________________________________


  • od cerkwi w Szlachtowej do szczytu Przehyba trasa nie znakowana, dla jakiejkolwiek orientacji koniecznie mapa,ze szczytu Przehyba powrót czarnym, znakowanym szlakiem narciarskim :)
  • do Szlachtowej na parking pod cerkiew dojedziemy tylko autem lub dojdziemy z przystanku Szlachtowa I znajdującego się na głównej szosie miedzy Szczawnicą a Jaworkami, połączenie po za sezonem i w weekendy bardzo skromny ale możliwy
  • planując wędrówkę w korytem potoku musimy brać pod uwagę wcześniejsze opady, my wybraliśmy porę najpewniejszą,kilka dni bez opadów, suchą
  • na całej trasie tylko jedno dość mocne podejście w górnej części Sielskiego Potoku, około 30 minut do grani Przehyby
  • trasa przepiękna, malownicza, spokojna,zupełny brak ruchu turystycznego



...właściwie naszą wędrówkę zaczynamy we wsi SZLACHTOWA ,
od parkingu przed dawną
cerkwią greckokatolicką, obecnie rzymskokatolicką

...przy parkingu kilka przydatnych informacji, kierunki,czas,mapa




....jeśli mamy czas i kościół jest otwarty warto zaglądnąć do środka ,
zobaczyć typowy dla cerkwi wystrój , ołtarz i poczuć jej atmosferę


....mijamy byłą cerkiew idąc początkowo główną drogą asfaltową,
nasza wędrówka nie jest znaczona znakami szlaku turystycznego,
 za przewodnika będzie mapa, rozsądek , doświadczenie aż do samego szczytu Przehyba 

...SIELSKI POTOK i jego koryto w górę którego i w jego towarzystwie będziemy szli najbliższe 3 godziny


...idziemy w górę wsi położonej w dolinie Sielskiego Potoku,wchodzimy głębiej w dolinę pomiędzy dwoma wzgórzami,
po naszej lewej stronie częściowo łąkowa GABAŃKA 829,
po naszej prawej część zalesiona wzniesienia STARY WIERCH 840



....nad dachami domów po lewej 
GABAŃKA 829





...obserwujemy nie tylko to co nas otacza daleko ale też to co mijamy obok,
przyglądamy się kwiatom, trawie, ziemi i jej mieszkańcom,ich życie,znaczenie, ciekawostki  są fascynujące...

Archeofit -gatunek rośliny obcego pochodzenia,
Roślina ruderalna-zasiedlająca podłoże zmienione przez człowieka
Roślina jadalna o gorzkawym smaku,
dawniej w Anglii używana jako substytut gorczycy

Gatunek ten został opisany po raz pierwszy 1757 roku :)


...wraz z ostatnimi zabudowaniami kończy się też droga asfaltowa , wchodzimy w teren państwowych lasów Popradzkiego Parku Krajobrazowego




....nasza wędrówka prowadzi około 2 godzin bardzo przyjemnie, prawie poziomo szutrową drogą leśną w górę potoku, dookoła pięknie,zielono, spokojnie, brak ludzi, turystów,być może w tygodniu możliwy ruch pracowników leśnych, lasy bogate, gęste, brak szałasów, bacówek, zabudowań wszelakiego typu, trasa na pewno ciekawa dla rowerzystów,droga leśna bardzo dobrze utrzymana, utwardzona....

...roślina trująca dla bydła i lecznicza dla człowieka


....mijamy już ostatni większy skład drewna, warto zapamiętać mały znajdujący się na skraju schron dla pracowników leśnych,  czasami, w razie załamania pogody pamięć o możliwym kawałku dachu nad głową jest zbawienny


....dolina co raz bardziej się kurczy, robi się co raz ciaśniej,
gęściej i przyjemnie, 
przed nami wzgórze CZEREMCHA 1124


....wchodzimy głęboko w Popradzki Park Krajobrazowy,w tzw.dolinę Krępiarka,
mijamy chyba jedyne w tej okolicy za potokiem w malowniczym miejscu małą drewnianą chatę koła łowieckiego ,,Prehyba,,


...po około 2 godzinach nasza główna droga biegnąca wzdłuż potoku Sielski skręca mostkiem z szerokiej rury nad potokiem ostro w prawo...
...z mostku widać w oddali nad wąską doliną schronisko na Przehybie,
nie skręcamy , 
wciąż udajemy się na wprost potokiem a raczej jego korytem,
w tym miejscu Sielski Potok jest już strumykiem, 
od tej pory idziemy już nie drogą ale korytem potoku , 
początek  troszkę po wodzie z kamyczka na kamyczek  :) 
lekki chłodzi,zachwycające powietrze, piękna dolinka


...w naszej wędrówce,najmłodszy uczestnik ekipy bawi się znajdując materiały i składając różne ciekawe ptaszydła :)


...idziemy wciąż w górę koryta,jest środek lata, nasz potok który raczej jest już strumykiem znika ze swoją wodą gdzieś pod kamieniami koryta,
dużą cześć idziemy suchą stopą pomiędzy tym wszystkim co duży stan wody potrafi ze sobą nieść


...końcowa część tego koryta jak przystało na dolinę jest dość mocno pod górkę ale bardzo ładnie i przyjemnie


...z czasem koryto potoku  niknie rozlewając się po zboczu wśród traw, młodników




....w końcówce doliny i jej zbocza idziemy kawałek lasem wciąż na wprost do grzbietu Pasma Radziejowej ,
wychodząc na szeroką drogę leśną kierujemy się w lewo do schroniska


przy schronisku miejsce na odpoczynek, jakieś nie duże ognisko,
 kilka ławeczek


....w SCHRONISKU 
smaczna gastronomia,sklepik, taras widokowy na południową stronę, w dole cała nasza dolina Sielskiego potoku




....pod schroniskiem mapa, kierunki,informacja czasowa o szlakach,to jeden z ważniejszych szczytów w tym rejonie i węzeł kilku ciekawych szlaków pieszych, rowerowych, narciarskich





...kontynuując naszą wędrówkę ze schroniska wchodzimy na drogę, 
na szlak w kierunku Rytra,
z tego szlaku zejdziemy za około 10 minut od schroniska


...dochodzimy do rozjazdu dróg i szlaków,kierujemy się znakowanym szlakiem narciarskim do  Szlachtowej , trasa wyraźna, szeroka grzbietowa




....za nami już czasami jeszcze widoczne schronisko na Przehybie wraz z jej charakterystyczną wieżą


....z naszej prawej strony w dole dolina Sielskiego Potoku , za nią grzbiet z wyraźnym  szczytem ŁYSINY 1052


....na szlaku, 
w dole przed nami delikatnie widać nasz kolejny cel,
szczyt Pieniążna 1078


......z naszej lewej strony nieznana nam jeszcze a wyglądający niezwykle malowniczo i zachęcająco  
dolina STAREGO POTOKU


...szeroka droga  prowadzi nas miejscami bardzo ładnie widokowo,
możemy zaglądać do dwóch dolin


....idąc przyjemnie pamiętamy iż wracając do Szlachtowej idziemy znakowanym szlakiem narciarskim, 
pilnujemy znaków czarnych żeby nie zejść z naszego planu




...lewą stroną mijamy szczyt 
PIENIĄŻNA 1078




...kawałek skały kusi do wspinaczki :)


....z lasu wchodzimy w okolice łąkowe Starego Wierchu


....idąc grzbietem pozbawionym gęstego zadrzewienia możemy oglądać piękne widoki na okolice Jaworek,dolinę potoku Grajcarek


....jest już późno, słabe światło na dobrą fote, 
w oddali po naszej prawej stronie , 
na zachód obserwujemy pasmo Pienin ze szczytami 
 za którymi zachodzi powoli słońce


...na szlaku





....za nami w delikatnej wieczornej mgle dolina STAREGO POTOKU, 
na jej końcu Wielka Przehyba i Złomisty Wierch


....w kierunku wschodnim w dole Jaworki a nad nimi dookoła łąki i pastwiska,
w oddali znane nam  z naszych wędrówek siodło Przełęcz Rozdziela


....tereny pasterskie,należy w takich rejonach ze względu na pasterskie psy iść w zwartej grupie,nie biegać, nie zaczepiać, nie mówić do nich, nie wyciągać dłoni, idziemy spokojnie, pewnie nie zwracając na nie specjalnej uwagi


...tu bardzo wyraźnie i ciekawie  z tego miejsca , na przeciwko widzimy w górze szczyt Wysoka w paśmie Małych Pienin, 
w dole 800 metrowy Wąwóz Homole zaczynający się charakterystyczną skałą Wapiennik



...powoli zakręcając w prawo schodzimy łąkami/pastwiskami do Szlachtowej, w oddali widać charakterystyczną w dolinie dawną cerkwie, zanim dojdziemy do głównej drogi przy cerkwi będziemy przekraczać dwa potoki, 
Szlachtowski Potok i znowu już żegnając Sielski Potok






....przy cerkwi kończymy naszą kolejną piękną wędrówkę,
ekipa kot@ śl@d@mi była zachwycona tym miejscem 
POLECAMY


1 komentarz:

  1. Jest tu co robić jak widać:) Ja i tu postawiłem na bagażniki od http://www.amos.auto.pl jeżeli chodzi o przyjemne podróżowanie.

    OdpowiedzUsuń